poniedziałek, 22 września 2014

Tak może kochać tylko Szaleniec



Zgarnął mnie podstępem do Ośrodka Misyjnego. Zafundował  2-letnia terapię życiową.  Grał ze mną w wyzwania. Im głośniej mówiłam, że nie potrafię, tym trudniejsze zadanie stawiał. Im bardziej się bałam tym bardziej On wypychał do przodu 

Uleczył z bólu przeszłości. Uczył wybaczać. Pomagał zaufać.  Podawał Dłoń, gdy upadałam. Ocierał  łzy, gdy płakałam. Tłumaczył, gdy nie rozumiałam. 

Z tej Miłości odwrócił mój świat do góry nogami. Mówi: „zostaw wszystko i pójdź za mną w  nieznane”.  Zaufałam. Zostawiam rodzinę, przyjaciół, „ułożone” życie, mój polski bezpieczny świat. Pakuję bagaż doświadczeń, lęki i słabości. Wyjeżdżam z Nim i dla Niego, w ubogi Czarny Świat, do Zambii. Do Mansy. 

Na koniec mówi mi, że jestem Jego ukochaną córką, najlepszą i najdoskonalszą. Że kocha mnie bezgranicznie.

Dziś rozumiem, że Trudności i rozdzierający wewnętrzny ból był po to, abym mogła być szczęśliwa. Abym mogła poczuć  pokój w sercu. Abym odzyskała pewność siebie. Abym mogła czuć się spełnioną kobietą. Abym pokochała życie. 

Tak szalenie i bezwarunkowo może kochać tylko Jezus!!

2 komentarze:

  1. Pięknie piszesz, aż chce się więcej :) Gratuluję odwagi i życzę powodzenia na Twojej nowej drodze. Dużo miłości od Pana i od ludzi, umocnienia i jeszcze większej wiary w to, że to co robisz jest słuszne. Obyś na Swojej drodze spotykała same Anioły :))

    OdpowiedzUsuń
  2. TERAPIA ŻYCIOWA - od BOGA; TO Najlepsza Droga - dzięki niej czujesz się szczęśliwsza i poznajesz czym jest PRAWDZIWE ŻYCIE- GRATULUJĘ I POWODZENIA W DALSZEJ DRODZE z PANEM :)

    OdpowiedzUsuń