czwartek, 25 grudnia 2014

Misyjna Wigilia



Przedświąteczna krzątanina związana ze świętami zamienia się w zamykanie dokumentów z pre-school. 

Spokojna atmosfera jest przesłoniona nerwówką. Brak 12 potraw. Brak czasu na spakowanie prezentów. Brak prądu i brak białego obrusu. Brak wspólnej Wigilii. 

Tęsknota za rodziną rozdziera mnie od środka jak porwana gazeta. Siostra Maria nie zdaje sobie sprawy jak dzisiejszy wieczór jest ważny w Polsce. W zamian za to dorzuca kolejne obowiązki.
Smutek przykryty delikatnym uśmiechem.

I tu dzieją się CUDA! 

O 18 zaczynamy przygotowania do Misyjnej Wigilii.

Kasia nakrywa stół. Zamiast białego obrusu mamy białą bibułę. Na tym sianko i opłatek. Stroik świąteczny. Lampki na ścianie ułożone w kształcie choinki. Brak światła w pokoju wynagradzają nam świeczki poustawiane na stole. 



Na prądzie, w ślimaczym tempie grzeje się Czerwony Barszcz Winiary, podesłany od wolontariuszek z Chingoli. Odmrożone 4 pierożki z ryżem. Tygodniowy chleb podsmażony na patelni. Pierniczki w kształcie choinek, gwiazdek, serduszek. Sernik bez sera. Francuska tarta z rzepą i pomidorem.
Uśmiech i ogromna radość. Tak blisko Jezusa jak dziś być chyba nie można ( nie licząc śmierci). 

Razem z Nim zaczynamy Najpiękniejszą Wigilię. Pojawiają się łzy. Wzruszenia i szczęścia. Wdzięczności za łaski, za cuda. Przy stole wspominamy nasze rodziny, polskie świętowanie. Po raz kolejny przetwarzamy drogę przemian. Trudności, które odmieniły nas i naszych bliskich.

Życzę Wam Kochani, byście byli szczęśliwi każdego dnia, tak jak ja tutaj, w Mansie. By nie zabrakło Wam pokoju w sercu i uśmiechu mimo przeciwności. Cierpliwości w czekaniu na lepsze jutro. Byście potrafili się otworzyć na łaski, jakimi obdarza Was Jezus.
Życzę Wam cudów, takich jakim są narodziny Dzieciątka. Niby normalne i pospolite, a jednak NIESAMOWITE!! 

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!! <3

1 komentarz:

  1. Misyjna Wigilia mimo, że inna pozwala odkryć prawdziwy sens Bożego Narodzenia. Takiej Wigilii nie będzie już potem w Polsce. Trzymajcie się cieplutko :) Pozdrawiam z deszczowej, zamiast śnieżnej Polski :)

    OdpowiedzUsuń